Designed by Veethemes.com



Kochani!
Rok 2014 minął w zniewalającym tempie. To był jeden z moich najlepszych okresów w życiu. Wydarzyło się mnóstwo fantastycznych rzeczy i spełniło kilka moich małych marzeń. Poznałam niesamowitych ludzi, którzy otworzyli przede mną nowe drogi i pozwolili rozwinąć skrzydła.
Ten rok był też przełomowym okresem w moim życiu. Czas wielkich decyzji, a przynajmniej ich planowanie, to ogromne wyzwanie. Ich realizacja w przyszłym roku. Chodzi tu głównie o wybór studiów, przeprowadzka do dużego miasta i mam nadzieje jeszcze więcej możliwości, które pozwolą mi w przyszłości stanąć w miejscu, które gdzieś z tyłu głowy w zakładce 'Wielkie Marzenia' motywują mnie każdego dnia.
Ogromnie cieszę się, że jesteście ze mną, chętnie wchodzicie na bloga, bierzecie aktywny udział w życiu Gneshki i dzięki Wam mogę robić to, co sprawia mi ogromną przyjemność.

Życzę Wam z całego serca, aby przyszły rok okazał się jeszcze lepszy od poprzedniego. Każdy dzień był pełen uśmiechu i wspaniałych chwil ze wspaniałymi ludźmi! :)
Buziaki! ♥


zdjęcia KASIA FILIPCZAK www.kasiafilipczak.pl / www.kasiafilipczak.blogspot.com



Dziewczęta! Dzisiaj, specjalnie dla Was, propozycje Sylwestrowe! Dajcie znać w komentarzu, która przypadła Wam najbardziej do gustu! :)








Kiedy wreszcie będą 'białe święta' ? Oczywiście, o ich magii na każdym kroku przypominają nam tu w telewizyjnych spotach reklamowych, tu w galeriach handlowych, gazetach, radio, a nawet na ulicy, wśród pięknych ozdób świątecznych. A ja trochę tęsknię za śniegiem. 
W końcu św. Mikołaj musi po czymś sunąć na swoich saniach ;)
Dodatnia temperatura niesie za sobą jednak pozytywy. M.in. to, że o wiele łatwiej jest zrobić kilka fajnych ujęć. Nie jest również problemem, aby na chwilę zdjąć kurtkę, aby pokazać coś mamy pod płaszczem. Aaaa.. i czapkę można zamienić na kapelusz! I oczywiście uśmiech jest gorący i niewymuszony! :)





Witajcie!
Dziś zacznę od miejsca. Mijam ten most każdego dnia, kiedy jadę do szkoły i dopiero niedawno wpadłam na pomysł, że chciałabym tam zrobić zdjęcia i go Wam pokazać. Według mnie wyszło bardzo klimatycznie! 

Podejrzewam, że pamiętacie tę spódnicę z warszawskiego postu. Dzisiaj jednak w trochę innej wersji. Pogoda nie sprzyja paradowaniu w cieniutkich rajstopkach, dlatego spróbowałam czegoś, co długo chodziło mi po głowie, czyli połączeniu spódnicy midi ze spodniami. Dajcie znać jak Wam się podoba. 

zdjęcia PAULA DUKOWSKA




Dawno nie było postu z inspiracjami. Przy okazji zapraszam Was do mojej strony na TUMBLR.COM (klik).
 Znajdziecie tam mnóstwo ciekawych zdjęć fashion i nie tylko ;)



Kochani, zapraszam Was do wysłuchania audycji radiowej ze mną w roli głównej! Wywiad prowadziła Aleksandra Mieczyńska - ceniona częstochowska dziennikarka. Rozmawiałyśmy o blogowaniu, o tym jak ubierają się Polacy i jakie mam plany na przyszłość.. i nie tylko. :) Wywiad dostępny pod linkiem:



Pozdrawiam wszystkich tegorocznych maturzystów! 
To, tak w ramach wstępu.. W tym tygodniu odbywały się matury próbne i po tych kilku dniach czuję jak gdyby mój mózg został przejechany przez kombajn.

Przejdźmy jednak do rzeczy. Gdybym spytała: 'Która z Was znalazła kiedyś w second-handzie prawdziwą 'perełkę'?' Nagle pojawiłby się las rąk. Mnie tym razem mój miejscowy sh obdarzył nowym, kaszmirowym, szafirowym płaszczem za całe 18zł. Traktuję go jak prawdziwy skarb. Z pewnością, gdyby przyszło mi kupić taki sam, ale w cenie regularnej, zrezygnowałabym ze smutkiem na twarzy z nadzieją, że kiedyś nadejdzie taki moment, kiedy będę mogła sobie na taki pozwolić.
Nadzieja się opłaciła, bo mam go za 18zł! I to swój, jedyny, niepowtarzalny! :)
Pochwalcie się w komentarzach co Wam udało się złapać w sh?

Trzymajcie się ciepło.. bo ostatnio coraz zimniej na zewnątrz! :)


zdjęcia PAULA DUKOWSKA


24 października miałam okazję po raz drugi zasiąść na widowni Fashion Week Poland. Największe wydarzenie modowe w Polsce, jednak z roku na rok obserwuje się coraz to gorszą organizację wydarzenia, pracę speców od reklamy i kolejne ważne nazwiska i marki rezygnujące z wystawiania swoich kolekcji. Szkoda. Ale o tym i o kilku innych sprawach w jednym z najbliższych postów, będącym formą mojego własnego backstage'u FWP.

A teraz o moich pozytywnych wrażeniach z tego dnia. Zacytuję tutaj słowa Harel, która trafnie nazwała, to o czym zaraz napiszę: 
'Plusy dzierży resztka dobrych projektantów, którzy pozostali na pokładzie tonącego okrętu.'.
Chodzi tutaj o Nenukko, Dawida Tomaszewskiego, Michała Szulca i Łukasza Jemioła. Tego ostatniego chyba nikomu nie muszę przedstawiać. Podczas 10. edycji FWP obchodził on 2 urodziny swojej linii BASIC, którą prezentuje w Łodzi. Muszę przyznać, że nawet jeśli nie udało mi się być na którejś z edycji, to bacznie oglądałam relacje na żywo w internecie. Niestety, pokazy Łukasza Jemioła mnie rozczarowywały. Brakowało mi w nich pomysłu i świeżości. Dałam mu szansę podczas tej edycji.
Totalne zaskoczenie. Podobało mi się wszystko. Od ubrań prezentowanych przez modelki po muzykę. Klimat hippi, piękne długie, wełniane swetry, ciekawe konstrukcje. Kolorystyka stonowana, opierająca się gównie na beżach, szarościach i odcieniach niebieskiego. 
Dla mnie lato, a kolekcja dotyczyła wiosny-lata 2015, kojarzy się jednak z pełną paletą barw. Rozumiem, że taka była wizja projektanta i doceniam jego konsekwencję. 

Po pokazie zatrzymała mnie dziennikarka RMF FM i poprosiła o wywiad na temat pokazu. Niezmiernie miło było mi mówić o pokazie w superlatywach, tym bardziej, że okazałam się jedyną osobą, która miała okazję zrelacjonować pokaz Łukasza Jemioła.




MALGRAU - marka założona przez Igę Szuchiewicz, finalistki m.in. Złotej Nitki w Łodzi. Jej najnowsza kolekcja idealnie odzwierciedla klasę, a za razem komfort. Pierwsze co się rzuca w oczy, to świetne materiały: jedwab, len z kaszmirem i bawełna. Ubrania wyglądają luksusowo, pomimo swojej prostej formy. Jeśli chodzi o mnie, to wszystkie ubrania MALGRAU, prezentowane na wybiegu, z przyjemnością bym nosiła. 

Dla mnie prawdziwe odkrycie!

Zobaczcie relację z wybiegu:



Witajcie moi drodzy!
Pamiętacie moją stylizację sprzed miesiąca, w której miałam na sobie poncho w kratę? Wspominałam wtedy, że jest to mój prawdzimy 'must-have' tej jesieni. Pisałam również, że nie poprzestałam na jednym i w mojej kolekcji znajdują się kolejne dwa. Wielu z Was pozostawiło wtedy bardzo miły komentarz, dlatego dzisiaj prezentuje Wam poncho nr 2. Jest nieco cieplejsze niż poprzednie, a w dodatku jest dwustronne. Czarno-biała pepitka świetnie komponuje się z czerwienią co jest dodatkowym pozytywnym walorem. Niestety, kupiłam go w TK MAXX, dlatego nie obiecuję Wam, że znajdzie go w swoim najbliższym stacjonarnym sklepie. Tym razem postawiłam na stonowaną bazę oraz moje ulubione oxfordy.
Trzymajcie się ciepło! :)


zdjęcia Kasia Filipczak www.kasiafilipczak.blogspot.com / www.kasiafilipczak.pl




Wiadomość o współpracy H&M i Alexandra Wanga pojawiła się już w kwietniu. Projektant skutecznie podsycał ciekawość publikując próbki projektów. Kilka tygodni temu w Nowym Jorku odbył się premierowy pokaz kolekcji. Do sklepów na całym świecie trafi 6 listopada 2014r. W Polsce dostępna będzie niestety tylko w dwóch sklepach w Warszawie i Krakowie.

Co możemy kupić?
Alexander Wang wierny jest miejskiemu stylowi i zamiłowania do sportowych fasonów. Dlatego w kolekcji nie zabrakło krótkich crop topów, legginsów, bluz z pianki scuba i sportowych toreb. Projektant znany jest z ubrań w czarno-białej kolorystyce. Dlatego fani kolorów mogą być zawiedzeni. Kolekcja skierowana jest do aktywnych ludzi, którzy lubią ciekawe faktury. Osobiście uważam, że Wang nie zaskoczył nikogo swoimi projektami. Sportowy design pozbawił je oryginalności. Jednak plus należy się za konsekwencję i wierność swojej estetyce.

Kolekcja na każdą kieszeń?
H&M, na co dzień sprzedający ubrania praktycznie na każdą kieszeń, chce przybliżyć swoim fanom modę z wybiegów w atrakcyjnych cenach. Przepaść jest ogromna, 39 zł zapłacimy za bryloczek i jest to najtańsza rzecz w całej kolekcji. Za kurtkę będziemy musieli wydać nawet 1599zł. W porównaniu z regularnymi cenami kolekcji projektanta rzeczywiście mamy do czynienia z ogromną 'okazją'. Mimo wszytko, nie są to przystępne ceny dla przeciętnego Polaka. Może właśnie dlatego, w naszym kraju kolekcja dostępna będzie tylko w dwóch sklepach w Warszawie i Krakowie. Nie popadajmy jednak w frustracje. Nie chcę zaglądać do niczyich portfeli.

Czemu projektanci chcą współpracować z H&M? Prestiż, czy ryzyko?
Można, by powiedzieć, że współpraca projektanta z masową machiną, to słaby chwyt marketingowy. Pierwsze próby 'luksusu za ułamek ceny' podjął wielki projektant Halston. Jego kolaboracja z domem handlowym J. C. Penney zakończyła się fiaskiem. Czemu? Ludzie okazali się nieufni. Następnie domy mody odmówiły sprzedaży jego kolekcji tłumacząc się obniżeniem prestiżu projektanta. 
Do dzisiaj trudno właściwie wytłumaczyć, dlaczego sieciówce H&M od kilku lat się to udaje. Świetne spoty reklamowe, kampanie i doskonały plan marketingowy przyciągają mistrzów. To jedna z niewielu metod dotarcia do nowych, młodych odbiorców, którzy mają okazję lepiej poznać markę. Kolekcja Alexandra Wanga x H&M zapowiada się być jedną z najbardziej zyskownych współprac. Niedługo zaczną się spekulacje, kto następny ma szansę przejąć pałeczkę po Wangu. Macie jakieś typy?

Oto szybki skrót tego,  co zobaczymy w kolekcji wraz z cenami!


Kapelanka - Pociągi


Każda z nas kobiet lubi mieć swoje małe arcydzieło. Ja swoje mam od Annaroza, czyli Ani Seman, wokalistki zespołu Kapelanka, odnoszącego coraz to większe sukcesy na rynku muzycznym.
Chwalili ich Kasia Nosowska, Wojciech Waglewski, a dziś Dorota Wróblewska udostępniła jeden z utworów na swoim FB.
Z Anią miałam okazję się poznać i na moje pytanie jak to się stało, że zaczęła projektować i szyć torebki powiedziała:

"Z Annaroza łączy się śmieszna historia. Zobaczyłam ogromne torebki od Ani Kuczyńskiej. Sama uwielbiam nosić wszystko przy sobie. Nawet namiot! Pewnego razu, kiedy byłam z rodzicami w Ikei zobaczyłam wielki materiał w grochy. Jestem strasznie zafiksowana na kropki, dlatego musiałam go kupić. Uznałam, że uszyję sobie torebkę taką jaką chcę. Potem zaczęły się pytania od koleżanek ‘A skąd masz taką torbę?!’. Powiedziałam ‘a uszyję więcej tych torebek’. To jest totalnie spontaniczny pomysł. 18 maja rozpoczęłam oficjalnie pod nazwą Annaroza."

Ja postawiłam na matrioszki, ale wybór jest przeogromny. Do Ani można napisać i za świetną cenę nabyć swoje małe dzieło sztuki. 
Z resztą sami zobaczcie KLIK !





Kilka tygodni temu wspominałam Wam o nawiązaniu współpracy ze sklepem BUTIQ Fashion 4 You. Miałam okazję stylizować ich kampanię reklamową. Praca z profesjonalną ekipą w świetnej atmosferze dała owocny efekt. Oto kilka ujęć z sesji. Dajcie znać jak Wam się podoba!

Modelka: Monika Musiał
Stylizacja: Agnieszka Kosińska / www.gneshka.blogspot.com


Sesja zdjęciowa powstała przy współpracy z BUTIQ Fashion 4 You (Częstochowa, Kościuszki 27).
Dziękujemy firmie 'ZBYCH' za użyczenia butów do sesji!


Moja natura zmarzlucha daje się we znaki. Jednak, aby nie wpaść w jesienną melancholię szukam pozytywów w panującej aurze. Po pierwsze, wreszcie mogę bez opcji przegrzania nosić moje ukochane kapelusze. Po drugie, uwielbiam duże wełniane swetry. Najnowsze trendy sygnalizują szarości jako kolory tego sezonu. Ale nie oznacza, to przecież, że ma być smutno i ponuro! Nic tak nie ożywia, jak dodatki. Warto zainwestować w kilka grubych szalików w ulubionych kolorach. Nie zapomnijcie też o kratce! To motyw, który nigdy nie wyjdzie z mody!
Ahh. i zapomniałabym o najważniejszym - uśmiech! :)


zdjęcia KASIA FILIPCZAK www.kasiafilipczak.pl / www.kasiafilipczak.blogspot.com



Inspiracją do dzisiejszego postu okazała się Olivia Palermo. Kojarzycie jeden z jej looków, podczas tegorocznego nowojorskiego Fashion Week'u, w szarej, plisowanej spódnicy midi? ( możecie zobaczyć go tutaj KLIK ) Pierwsza myśl: chcę taką! Dopiero potem pojawiły się obawy, bo przecież to modelka z talią osy i wzrostem wydawałoby się ok.175 cm. I tutaj ciekawostka! Wiecie, że Olivia Palermo ma tylko 163 cm! Spódnicę,
a właściwie spodnie z szerokimi nogawkami, znalazłam online - zamówiłam. Niestety, nie obyło się bez delikatnej ingerencji krawcowej. Po małym skróceniu moje 'midi cacko' prezentuje się świetnie! Dziewczyny, obalamy kolejny mit: niski wzrost i spódnica midi? - SUPER! Ale nie zapomnijcie o szpilkach :)

PS Dodatek numer jeden - brytyjski VOGUE - dziękuję Kasia! ♥


zdjęcia KASIA FILIPCZAK www.kasiafilipczak.pl / www.kasiafilipczak.blogspot.com




Powoli wchodzimy w jesienne klimaty. Gdyby ktoś mnie dziś zapytał, jaki jest mój 'must-have' na tą jesień, to chyba bez zastanowienia powiedziałabym, że ponczo. Jest idealne na okres przejściowy, kiedy nie jest za ciepło i nie za zimno. Wtedy zwykle pojawia się kłopot z wybraniem okrycia. 
Przyznam się, że przedstawiam Wam dopiero pierwsze ponczo z mojej kolekcji. Ale to nie koniec, bo w mojej szafie wiszą już dwa kolejne! :)


PS Wybaczcie mi monotonię pozowania mojej ręki i kapelusza. Wiatr był wtedy naszym nieprzyjacielem :)





Zdjęcia z mojej ukochanej Warszawy. Ci, którzy są na bieżąco z Instagramem (klik) wiedzą, że razem z Moda i takie tam oraz BAMBI BOHO, wybrałyśmy się na 'lordowską' imprezę Somersby. Przy okazji nie mogłyśmy odpuścić okazji do zrobienia sobie kilku zdjęć w stolicy. Z uśmiechem na twarzy oglądam piękne widoki spod Sali Kongresowej i Pałacu Kultury i Nauki, bo mogę Wam już zdradzić, że poważnie myślę o nauce w tym mieście po maturze.
Zestaw został skomponowany specjalnie na PARTY LIKE LORD, co w późniejszym czasie okazało się nietrafnym wyborem do panujących warunków atmosferycznych. Przynajmniej mój sweter pięknie mienił się w blasku lamp :)




Dzisiejszy post wyszedł przy okazji pewnego projektu, o którym na razie mogę powiedzieć niewiele. Otóż, sesja pochodzi z planu zdjęciowego kampanii dla sklepu BUTIQ, który już za kilka dni planuje wielkie otwarcie (Częstochowa, ul. Kościuszki 27). Jednak tym razem stanęłam po drugiej stronie aparatu, jako stylistka. Nic chyba nie sprawia mi tak dużej frajdy, dlatego ogromnie ucieszyłam się, kiedy dostałam propozycję współpracy. Efekty będę mogła Wam zaprezentować niebawem, a częstochowian serdecznie zapraszam na wielkie otwarcie w najbliższą środę (08.10.2014)! :) 






Jesień to nie tylko szarości. Wśród kolorowych liści świetnie komponują się również beże. Podczas wakacji w Gdańsku udało mi się kupić body, które postanowiłam użyć jako bazę pod jesienny niezbędnik - trencz. Do tego spodnie, które długo leżały na dnie szafy. Swój nowy żywot zyskały dzięki dziurom na kolanach. Na koniec najlepszy dodatek tej jesieni, czyli kapelusz. Nawet nie wiecie jak się cieszę, że znów mogę w nich chodzić bez oporów! Za to właśnie kocham jesień.  :)




Coraz częstsze wyjazdy i spotkania blogowe przyczyniły się do zrealizowania pomysłu wizytówek. Ostatnio usłyszałam 'wizytówki to już prehistoria, teraz znajduje się wszystkich na Facebook'u'. Nazwa mojego bloga bywa czasem kłopotliwa do zapamiętania, dlatego postanowiłam pójść za ciosem.
Początkowo nie miałam gotowej wizji ich projektu. Jedno było pewne - na górze pojawi się logo, które widnieje na blogu. Jego autorką jest Marcelina Pieniążek, która nie dość, że jest moją dobrą znajomą, to jest bardzo utalentowana. Link do jej strony zamieszczam poniżej. Koniecznie musicie obejrzeć jej prace. Jestem pewna, że w przyszłości będzie o niej głośno!
Efekt końcowy bardzo mi się podoba, dlatego postanowiłam się nim z Wami podzielić. Może kiedyś mój projekt okaże się dla Was inspiracją przy pracy nad własnymi! :)
Dajcie znać jak Wam się podoba!

http://mpieniazek.tumblr.com

zdjęcia KASIA FILIPCZAK http://kasiafilipczak.pl http://kasiafilipczak.blogspot.com




Mieszkańcy Częstochowy zostali zaintrygowani ekspozycją w centrum miasta. Czarne koty na dachach budynków, wystawa prac Marty Frej w pobliskiej Boulangerie, wielkie pudła z literami, czy ten, który wzbudził największe zaciekawienie, ogromny wózek zakupowy jeżdżący po Pl. Biegańskiego.
Razem z Kasią, pomimo brzydkiej pogody, nie mogłyśmy się oprzeć, aby nie zrobić kilku zdjęć. Wyszło bardzo spontanicznie.
Całe zamieszanie to nic innego jak festiwal sztuki ARTeria na stałe wpisanego w krajobraz Częstochowy. Jest to już czwarta edycja tego wydarzenia. Ma zmusić nas do szerszej dyskusji i przemyśleń na temat problemów społecznych. 
Natalia Romik, Jacek Adamas, Łukasz Surowiec, Piotr Bujak, Paulina Poczęta, Szymon Motyl, Paweł Hajncel i duet FRiKO pobudzali nasze umysły podczas tej edycji. Akcja trwa do dzisiaj, dlatego wszystkich, którzy nie mają jeszcze planów na niedziele popołudnie zapraszam do prześledzenia dzisiejszego rozkładu festiwalu.

Więcej o ART.eria:
http://arteria.kulturoholizm.pl
https://www.facebook.com/arteriafestiwal


zdjęcia KASIA FILIPCZAK / www.kasiafilipczak.blogspot.com



Wakacje dla potencjalnie każdego ucznia, to najfajniejszy okres w roku. Ja osobiście zdecydowanie wolę grzać się w słoneczku niż marznąć wśród minus milionowego mrozu. Pomimo września nadal wracam myślami do letniej sielanki. Bardzo cieszą mnie wysokie temperatury i możliwość biegania w krótkich szortach i topie na ramiączkach. Nie wiem dlaczego dopiero teraz ten zestaw pojawia się na blogu, bo jeszcze niedawno stanowił mój numer 1.
Nadchodzi ciężki okres w moim szkolnym życiu. Ale jak to mówią 'Matura, to bzdura' ;) Mam nadzieję, że posty będą pojawiać się regularnie, a moje nowe pomysły szybko wejdą w życie!

zdjęcia: Moda i takie tam



Ręka do góry, kto zna i uwielbia Elle Eyre?! Ręka do góry, kto lubi wykwintne jedzenie, kolorowe drinki i dobrą muzykę?! Ręka do góry, kto lubi imprezować?! Jeśli przed chwilą powiedziałaś/łeś 3x TAK, to jest to wiadomość dla Ciebie! Ale po kolei:

27 września (sobota) w wyjątkowej przestrzeni Instytutu Wysokich Napięć przy ul. Mory 8, w Warszawie odbędzie się jedna z najlepszych imprez tego roku! Lord Somersby organizuje nie małą imprezkę dla kilku tysięcy osób, a gwiazdą wieczoru będzie Ella Eyre, której chyba nie muszę przedstawiać! Brytyjska wokalistka i kompozytorka, która zasłynęła hitem 'Waiting all night' wraz z grupą Rudimental oraz 'Deeper'. 





I najfajniejsza wiadomość! Wy również możecie zdobyć zaproszenia na tę epicką imprezę! Jeśli jesteś pełnoletni w
ystarczy, że kupisz Somersby, wpiszesz kod spod kapsla/kluczyka na stronie www.somersby.pl i rozwiążesz zadanie konkursowe. Co tydzień Lord Somersby wybiera najlepsze zgłoszenia, które nagradzane są biletami na Party Like a Lord!

Także do dzieła i widzimy się już niedługo w stolicy!

Aaa.. i prawie zapomniałam! Popatrzcie kto ma Wam coś do powiedzenia:






PS Nie zapomni o imprezowym zdjęciu #Friendsie #Somersby! Lord przygotował dla Was niespodzianki! :)

Wpis powstał przy współpracy z marką Somersby i jest przeznaczony wyłącznie dla osób pełnoletnich.


Tego lata hitem znów okazał się jeans. Możemy ubierać go od stóp do głów - najlepiej w różnych odcieniach. Przecierane boyfriendy stały się już klasyką. I choć na początku bardzo się ich wypierałam, to mam w kolekcji już kilka ulubionych par. Wraz ze wzrostem temperatur pojawiła się moda na ogrodniczki i jeansowe spódnice z szelkami. Można powiedzieć 'nic nowego!'. Tak samo jak kwiaty na wiosnę, pastele latem, czy burgund na jesień, denim zatacza koło w swojej historii.Nie wiem jak Wy, ale ja czuję jeszcze ostatni powiew letniego powietrza. Miejmy nadzieję, że piękna pogoda utrzyma się jak najdłużej.

zdjęcia MODA I TAKIE TAM




Marynarka, jak i cygaretki miały już swoja premierę na blogu. Górę mojego zestawu prezentowałam Wam w połączeniu z przetartymi boyfriendami i kapeluszem z wielkim rondem, dół zaś w sportowym wydaniu. Wspominałam Wam, wtedy również, że moim pomysłem z tyłu głowy jest zestaw a'la garnitur. Moda często zaciera granicę pomiędzy tą częścią przeznaczoną dla pań, a dla panów. Jednak wcale nie oznacza to, że płeć piękna w garniturach nie może czuć się kobieco! Wręcz przeciwnie! Garnitur w ulubionym kolorze tego lata plus szpilki, to mój zestaw idealny. 

zdjęcia BAMBI BOHO


Kiedy pracuje się z profesjonalistami, to nawet pogoda nie jest w stanie w niczym przeszkodzić. Kasia, której autorstwa są zdjęcia z dzisiejszego posta już nie raz udowodniła mi, że deszcz, a nawet grad, to dobrzy koledzy ciekawych ujęć. Oczywiście, bez przesady! Nie zawsze można aż tak poszaleć! Ja, za to uznaję zasadę 'z cukru nie jestem' i zgadzam się na takie pomysły ;) Dlatego wybaczcie mi: rozwichrzone i oklapnięte włosy, lekko przemoknięte ubrania i dziwne miny. 'Mokra koszykarka', to tytuł meila, w którym dostałam zdjęcia od Kasi... i, choć w kosza gram słabo, głównie przez mój niski wzrost, to nazwa idealnie wpisuje się w klimat zdjęć.

PS Podziękowania dla małego pomocnika przy zdjęciach :)
PS 2 Zdjęcia wykonane w temperaturze +20 :)


zdjęcia: KASIA FILIPCZAK / www.kasiafilipczak.blogspot.com



Zagadka dla mniej spostrzegawczych! Znajdź równicę!
Ci, którzy od razu zauważyli, brawo! :) Już przy poście o OMBRE wspominałam o strachu przed fryzjerami i o braku odwagi na większe włosowe zmiany. Muszę Wam powiedzieć, że do tego trzeba chyba dojrzeć, a raczej to chęć metamorfozy musi być na tyle duża, aby potem nie żałować. Na moje nieszczęście kiedy pierwszy raz zadzwoniłam do mojej mistrzyni nożyczek otrzymałam odpowiedź 'Jest na urlopie, zapisać za 2 tygodnie?'. Przez ten czas oprócz zwykłego cięcia pojawił się pomysł rozjaśnienia nieco moich włosów. Na zdjęciach widoczny jest efekt 20-sto centymetrowego 'ostrego cięcia'. Niedługo potem zdecydowałam się ostatecznie na dołączenie do grona blondynek. W następnych postach na pewno zauważycie różnicę :) Ja w swojej nowej fryzurze czuję się super!
A jak Wam się podoba?



zdjęcia KASIA FILIPCZAK / www.kasiafilipczak.blogspot.com


1. Smażing, plażing / 2. Zachody słońca na plaży to coś pięknego! / 3. Na orzeźwienie Milkshake z Mc'a / 4. Małe muszelki i moja stópka :)

1. Molo w Sopocie w hawajskim stylu ;) / 2. Spotkanie z Shiny Syl! Super było Cię znów spotkać! :* / 3. Uwierzcie mi, że nigdy nie spodziewałam się tak ciepłej wody w Bałtyku! / 4. W drodze na małe party w Sopocie.

1. Z Modą i takie tam przy napojach niskoprocentowych :) / 2. Po prawie 2-tygodniowych upałach czas na małe ochłodzenie / 3. Tuż przed Beach Party - czyli jak radzić sobie w nocy z oświetleniem za pomocą telefonów komórkowych :D / 4. Spacerkiem po Gdańsku

1. 'London Eye' nawet w Polsce! / 2. Leżymy, nie spodziewając się nadejścia ogromnej ulewy! / 3. Spokojne morze / 4. Lody od Grycanów to prawdziwa kaloryczna dawka słodkości! - Niebo!

1. Widok z plaży nocą na port / 2. Zabawa na całego! / 3. Monciak w Sopocie z Modą i takie tam / 4. Beach Party część 2. :)

1. Starówka w Gdańsku / 2. Selfie musi być! / 3. Monsters z Bambi Boho :) / 4. Takie widoki w drodze na plażę.

Za świetne wakacje w doborowym towarzystwie dziękuję Pauli z Moda i takie tam, Sylwi z Bambi Boho oraz Agacie. A szczególne podziękowania należą się Dorocie, bez której ten wyjazd nie miałby miejsca!
Widzimy się za rok Gdańsku!!

Oto historia mówiąca o tym, jak wspólna praca i pasja może przerodzić się w przyjaźń. Z Paulą (Moda i takie tam) zaczęło się niewinnie od spotkań blogerek potem wspólnych zdjęć. Sobota 13.00 - stały termin. Spotkanie za spotkaniem, rozmowa za rozmową, różnica wieku stała się tylko cyfrą w metryce. Przysłowiowe 'zdjęcia' rozciągały się w czasie, bo jak tu nie wypić przy okazji ulubionej kawy i zjeść pysznego deseru w zaprzyjaźnionej Boulangerie? Wspólne zakupy, które nie raz kończyły się spuszczonym wzrokiem jednej ze stron po bitwie o ostatnią sztukę fajnego ciuchu w rozmiarze 36 - 'Nie martw się, przecież czasem Ci pożyczę!' :) 
Pomimo pozorów, kiedy nadejdzie potrzeba, z Pauli wyłania się niesamowity agresor! Kiedy któraś z nas jest w potrzebie, nie ma na nas mocnych!
Sylwia, a raczej Bambi (BAMBI BOHO) - bo tak nazywają ją wszyscy znajomi, dołączyła do naszej niedługo potem. Blondi z nieziemsko długimi nogami i zarazem jedna z najzabawniejszych osób jakie znam. Idealny kompan do wspólnych imprez. Razem z Bambi jesteśmy mistrzyniami w robieniu wspólnych #friendsie. Nasze ulubione to w odbiciu metalowego czajnika :D
Ktoś powiedział, że blogerki ze sobą rywalizują? Nic bardziej mylnego! Spójrzcie tylko na nas! :)
Już dziś jedziemy na pierwsze wspólne wakacje. Śledźcie nasze Instagramy i Facebooki, aby być na bieżąco! GO SISTERS!

Zdjęcia to zasługa Konrada - najlepszego brata 'Ciacha'! :)

Macie ochotę zgarnąć świetne nagrody i pochwalić się jak Wy spędzacie czas ze swoją ukochaną paczką?!
Lord Somersby będzie śledził Wasze zdjęcia na social mediach (Instagram, Facebook, Twitter) otagowane #FRIENDSIE #SOMERSBY i nagradzał je niespodziankami. Koniec z #selfie! Nadchodzi EPOKA # FRIENDSIE!





Spodziewam się największej fali hejtu od początku istnienia bloga. Kupiłam te paskudne koszmarki. I to jeszcze niebieskie w cętki. Totalny hardcore. Kaszana wszech czasów.
Jeszcze parę tygodni temu mówiłam, o klapkach imitujących birkenstocki, najstraszliwsze rzeczy na świecie. Chwila.. przecież jak można je nosić?
Otóż, słuchajcie moi drodzy Czytelnicy. Moja nienawiść wspięła się na wyżyny. Po niej pozostała tylko miłość. Na wypadek gdyby moje uczucie okazało się tylko zauroczeniem, postanowiłam nie inwestować w oryginały. Lidelkowe klapeczki idą na pierwszy ogień! :)

zdjęcia KASIA FILIPCZAK /  http://www.kasiafilipczak.blogspot.com




Czarno-białe zestawy już dawno nie są zarezerwowane tylko na szkolne akademie. W dzisiejszym poście to biała spódnica o nietuzinkowej fakturze gra pierwsze skrzypce. Nie jestem typem osoby, która szybko się na coś decyduje. Wybierając jakiś ciuch mierzę go 5 razy, robię zdjęcia w przymierzalni i od razu przygotowuje w głowie gotowe stylizacje, by być na 100% pewna. Tym razem po zobaczeniu białej wycinanki – pierwsza myśl: czarny, prosty top z delikatnej tkaniny. Zadanie wydawałoby się banalnie proste. Jednak trend na szycie koszulek do spania mocno utrudniał mi poszukiwania. Marzy mi się mocno wycięty na plecach z kilkoma skrzyżowaniami ramiączek. Takiego jeszcze nie znalazłam. Dzisiejszy wybór to propozycja od H&M.


zdjęcia KASIA FILIPCZAK / www.kasiafilipczak.blogspot.com


Znacie mit mówiący o tym, że dziewczyny, które nie mają wzrostu modelki z wybiegów Victoria's Secret, źle wyglądają w długościach midi? Ja bardzo długo w niego wierzyłam. Wszystko zmieniło się, kiedy od pierwszego wejrzenia pokochałam pewną długą sukienkę, wiszącą na wieszaku zarowej wystawy. Kręciłam się wokół niej, aż w końcu podjęłam ryzyko i poszłam zobaczyć w przymierzalni, jak źle na mnie leży. A oto, moje drogie panie, zupełne zaskoczenie. Pasiasta sukienka szybko wylądowała w mojej szafie i kiedy tylko zdarza się okazja, bo przecież takiego cuda nie zakłada się byle gdzie, dobieram do niej akcesoria i ruszam na imprezę.
Pamiętacie jak kiedyś wspominałam, że współpraca z Kasią Filipczak niesie za sobą konsekwencję trudnych selekcji i wyborów wśród rewelacyjnych zdjęć? Tym razem tez tak było.. a z resztą sami zobaczcie!





Jeśli czytacie tę notkę to znaczy, że jakimś cudem udało mi się ogarnąć myśli. Moje wakacje rozpoczęłam mocnym ograniczeniem dostępu do komputera. Już od dawna borykałam się z problemem braku odpowiedniej ilości miejsca do przechowywania moich ubrań. Nadszedł punkt kulminacyjny, w którym powiedziałam 'potrzebuję nowej szafy'. Jednak zwykły zakup nowego mebla zamienił się w generalny remont pokoju stąd ten 'detox' od dostępu do cywilizacji. Muszę Wam powiedzieć, że czuję pewne 'odświeżenie' w swojej głowie. Niestety, są również minusy zaistniałej sytuacji: post na blogu pojawia się dopiero dzisiaj,a ja mam mnóstwo zaległości w nowościach na ulubionych stronach.
Na Facebook'u informowałam Was, że założyłam nową zakładkę 'SHOP MY CLOSET' (kilk) gdzie trwa WYPRZEDAŻ SZAFY!

A teraz z innej beczki! Lipiec to wyjątkowy miesiąc. 10 lipca Gneshka będzie obchodzić swoje 3. urodziny. Przygotowałam dla Was kilka niespodzianek z tej okazji! Bądźcie czujni i śledźcie koniecznie Facebook'a!

zdjęcia: Moda i takie tam
 

Połączenie jeans&jeans jest trochę nieostrożne. Lana śpiewała 'Blue jeans, white shirt..", a ja dziś zupełnie odwrotnie. Wybierając ten zestaw doszłam do wniosku, że w ostatnim czasie bardzo często widzicie mnie w przetartych, a nawet 'dziurawych' spodniach. Nie ukrywam, że poczułam do nich 'miętę', bo nawet ze zwykłym t-shitem tworzą niebanalny i trochę nonszalancki strój. 
Jakiś czas temu na moim Instagramie chwaliłam się moimi długo poszukiwanymi oxfordami. Musiały jednak poczekać trochę na swoją blogową premierę. Są ze skóry, spisują się wspaniale, pasują do wszystkiego i nie żałuję ani złotówki, której na nie wydałam. A przecież to najważniejsze aspekty w przyznawaniu tytułu 'Zakupu na lata' :)

zdjęcia: Moda i takie tam




Dzisiejszy zestaw to kontrast pomiędzy elegancką i szykowną, dzięki udziałowi 'wykwintnego' kapelusza, górą, a nonszalanckim i buntowniczym dołem. Prawdę mówić, to porównanie odzwierciedla mój gust. Czasem mam ochotę założyć szpilki i mimo swoich 18-stu lat poczuć się na prawdę kobieco. A czasem wolę trampki do tego podarte jeansy i kolorowy t-shirt. Z racji niecierpliwie wyczekiwanego końca roku szkolnego i temperatur, które zamiast ułatwiać poranne wybory na przeciw szafy, działają zupełnie odwrotnie, częściej wybieram opcje numer dwa. Im cieplej tym więcej problemu z wybraniem czegoś co:
A)
nie będzie przyciągało Słońca i próbowało odpalać mi skóry B) będzie na tyle przewiewne i wygodne, aby nie czuć się jak prażynka. Zdjęcia przyznaję są sprzed kilkunastu dni, kiedy założenie marynarki było najodpowiedniejszym rozwiązaniem. Kiedy jakieś dwa miesiące temu pokazywałam Wam moje cygaretki w kolorze 'baby blue' z tyłu głowy miałam już pomysł na zakup marynarki w tym samym odcieniu. I jest! Szał na 'baby blue' dla mnie wciąż aktualny, a jak u Was?

zdjęcia: Moda i takie tam